PODRÓŻ WOKÓŁ CZASZKI
Artyści: Wojciech Bąkowski, Dorota Buczkowska, Norman Leto, Róża Litwa, Łukasz Ratz, Konrad Smoleński
Otwarcie wystawy: 21.06.2010, godz. 18.00 Wystawa czynna do 01.08.2010 Kuratorzy: Ewa Gorządek, Stach Szabłowski
Tytuł wystawy nawiązuje do autobiograficznej książki węgierskiego pisarza Frigyesa Karinthy’ego (1887-1938) Podróż wokół mojej czaszki (opublikowanej pośmiertnie w 1939 roku). Dzieło Karinthy’ego to historia choroby - walki autora z guzem mózgu - ale także kronika halucynacji i szczególnej symbiozy artysty z „obcym ciałem w jego głowie”, wywołującym odmienne stany świadomości. To także historia obsesyjnego zainteresowania autora własną głową, procesami zachodzącymi wewnątrz czaszki. Owe procesy da się racjonalnie analizować w kategoriach fizjologii mózgu, co Karinthy zresztą uczynił, włącznie ze słynnym opisem operacji na własnej otwartej czaszce – operacji, której pisarz poddał się bez narkozy. Zrozumienie mechanizmów stojących za zmysłowymi doświadczeniami w niczym nie ujmuje im jednak intensywności, w wypadku halucynacji nie sprawia też, że stają się mniej przekonujące.
Ikonograficznym motywem przewodnim wystawy „Podróż wokół czaszki” jest głowa – tematem zaś zdarzenia rozgrywające się w mikrokosmosie, którego przestrzeń definiuje wnętrze czaszki. Tu zbiegają się drogi wszystkich nerwów ciała, przekazujących doznania zmysłowe, tu rodzą się myśli, wyobrażenia, wizje, obłęd i pożądanie. Przekładając dyskurs artystyczny na terminologię medyczną, można powiedzieć, że wystawa „Podróż wokół czaszki” ma charakter neurograficzny. Neurografia to sposób obrazowania przebiegu włókien nerwowych przy pomocy specjalnie zmodyfikowanego rezonansu magnetycznego. Technika ta pozwala na wierne odwzorowanie szczegółów rysunku nerwowego dzięki wzmocnieniu sygnału przez nerwy.
W prezentowanym na wystawie „Podróż wokół czaszki” filmie „Piękno” Wojciech Bąkowski recytuje „Piękno, wszędzie piękno, nie wytrzymam tego”. Praca Bąkowskiego jest zapisem wideo-performansu; przez blisko pół godziny artysta wpatruje się w kamerę nie mrugając oczyma. Zmęczone tą torturą oczy zaczynają łzawić. Płacz wywołany jest mechanicznie, ale komentując swoją pracę, autor mówi „W Pięknie płaczę od nadmiaru piękna. To dla mnie normalne.” Podobnie, symboliczna przestrzeń wystawy rozciąga się pomiędzy mechaniką działania mózgu, a intensywnością przeżycia.
Obrazowanie myśli i wizualizacje stanu umysłu, neurografie i neurofonie, niskie częstotliwości na granicy słyszalności, wyczuwalne przez skórę wibracje, lęk i próg bólu, półprzeźroczystość i dotykalność obrazu – w pracach twórców biorących udział w „Podróży wokół czaszki” sztuka pełni funkcję wzmacniacza przeżyć, doznań i wyobrażeń, niemożliwych do przekazania poza mikrokosmos wnętrza czaszki inaczej, niż poprzez artystyczną transgresję, pozwalającą komunikować się z odbiorcą poza językiem, na poziomie zmysłów, intuicji i wrażliwości. Podobnie skonstruowana jest sama wystawa, pomyślana nie tyle jako dyskurs, ile sekwencja wizualnych i dźwiękowych doświadczeń, połączonych ze siecią skojarzeń, nieoczywistych powinowactw, analogii i rezonansów.