Gabriela Kaszycka
Ostatni dom po lewej / SFR Jeunes Talents Award, Paris Photo
W starym zakopiańskim domu, który autorka portretuje na swoich zdjęciach, od wielu lat nikt nie mieszka. Opuszczony i zaniedbany z roku na rok jest w coraz gorszym stanie. W przeszłości funkcjonował jako pensjonat. Wciąż jednak zachowały się ślady obecności ludzi, jakby czas się tutaj zatrzymał. Pozostały kształty odciśnięte na poduszkach, plamy na pościeli, firanka założona przez kogoś na parapet, równo poukładane tacki kuchenne gotowe do użycia.
Autorkę interesują pozornie nieistotne szczegóły tworzące niepokojącą, ale też nostalgiczną atmosferę miejsca. Powoli porusza się po tej przestrzeni, starając się niczego nie naruszyć oraz zachować na fotografiach wyciszony charakter starego domu. Chce utrwalić ślady przeszłości zanim zupełnie znikną. To ostatni moment – niedługo rozpocznie się renowacja budynku.
Realizując ten projekt wciąż zastanawiałam się nad niepotwierdzonymi nigdzie informacjami. Dom został rzekomo wybudowany przez wybitnego malarza okresu Młodej Polski Leona Wyczółkowskiego, który później wraz z Sylweriuszem Saskim miał tutaj prowadzić szkołę artystyczną. Być może to tylko okoliczna legenda, ale niewątpliwie czyni to miejsce jeszcze bardziej fascynującym.